Oboje jesteśmy zwolennikami tradycyjnej – analogowej formy notowania.
Mamy ogromny sentyment do sklepów papierniczych, w których ‘za dzieciaka’ najważniejszą decyzją do podjęcia, był wybór okładki na konkretny przedmiot w szkole.
Dziś jesteśmy bardziej wymagający i przy zakupie notesu, zwracamy również uwagę na rodzaj użytego papieru, materiał na okładce, to czy kartki są zszyte, czy sklejone, dbałość wykonania.
Kajety, bruliony zawsze były obecne w naszym domu, pełniły funkcję notatników, szkicowników, planerów, czy też pamiętników…
I z tej miłości do papieru, analogowych zapisków oraz rękodzieła, powstał pomysł, aby stworzyć swoje notesy.
Kiedy pierwszy raz pomyśleliśmy o własnym, prostym brulionie, zanurkowaliśmy w dziecięco-szkolnych wspomnieniach.
Pamiętaliśmy szarą okładkę z nadrukiem i dużo miejsca na wszelkie zapiski i bazgroły…
I zapragnęliśmy odtworzyć te wspomnienia, rozszerzając tym samym ofertę naszego sklepu o nową kategorię z notesami.